Krótko o ostatnich dwóch meczach

Nasz zespół MKS Siemianowiczanki rozegrał już dwa mecze mistrzowskie na wyjeździe, gdzie w pierwszym podejmował ŚKS Naprzód Lipiny, a drugim meczu KS Kamionka Mikołów.


MKS SIEMIANOWICZANKA 1:1 ŚKS NAPRZÓD LIPINY
(ŁOBODA Michał ’48)

Mecz był zacięty do samego końca i w jakimś stopniu wynik odzwierciedla przebieg tego spotkania. W drugiej połowie 48 minuty, wynik otworzył debiutujący w tym meczu, Michał Łoboda. Jednak Lipiny nie odpuściły, strzelając nam wyrównującą bramkę na 1-1.
Krótko wypowiedział się o tym meczu trener Krzysztof Szybielok:

„Pierwsza połowa wyrównana, z jedną sytuacją 100% z naszej strony, którą trzeba wykorzystać. Drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze bo już na początku zdobyliśmy bramkę na 0:1. Niestety niekonsekwencja w sposobie prowadzenia gry i niewykorzystane sytuacje zemściły się bramką na 1:1 i w konsekwencji remisem, z którego nie ukrywamy, że nie jesteśmy zadowoleni.”



MKS SIEMIANOWICZANKA 2:0 KS KAMIONKA MIKOŁÓW
(TOMCZYK Mateusz ’34, ’51)

Był to mecz 15 kolejki katowickiej A-klasy, drużyna Siemianowiczanki podejmowała na wyjeździe KS Kamionkę Mikołów. Zmotywowany zespół Krzysztofa Szybieloka, po ostatnim remisie, pragnęła zdobycia 3 punktów i wiedziała po co jedzie. Ciaciana była od samego agresywna, aby odzyskiwać piłkę. W końcu w 34 minucie udało się zdobyć pierwszą bramkę na 1-0. Mateusz Tomczyk genialnie dryblował w polu karnym rywala, w rezultacie zdobył bramkę.
W drugiej połowie 54 minuty, długą piłkę posłał Patryk Paszek, na Mateusza Tomczyka, ten bez jakiegokolwiek zastanowienia, przymierzył w bramkę i popisał się przepięknym uderzeniem.
Również krótka wypowiedź trenera Siemianowiczanki Krzysztofa Szybieloka:

„Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Praktycznie nie było mankamentów w naszej grze. Graliśmy mądrze i skutecznie, a sytuacje bramkowe zamieniliśmy na gole. Zdobyliśmy trzy punkty i od poniedziałku przygotowujemy się do następnego meczu.”

Z racji tego, iż nie dodaliśmy żadnego wpisu na temat okresu przygotowawczego, wykorzystamy ten moment, na krótką wypowiedź trenera pierwszej drużyny:

„Okres przygotowawczy przebiegł tak ja go sobie zaplanowaliśmy. Trenowaliśmy trzy razy w tygodniu, a w sobotę graliśmy dwa mecze sparingowe, podzieleni na dwie drużyny. Do drużyny doszedł bramkarz Mateusz STASICZEK, napastnik Krzysztof MACIASZEK, pomocnik Michał ŁOBODA i Mateusz FILIP. Nikt z drużyny nie odszedł. Naszym celem jest awans i będziemy ten cel realizować.”