Czas podsumowań

Po zakończonej rundzie jesiennej w której Ciaciana spisywała się zupełnie poniżej oczekiwań stawianych przez zarząd, kibiców oraz samych zawodników przyszedł czas na podsumowania i przemyślenia. Przez zimę zajmiemy niby bezpieczne 11 miejsce jednak od strefy spadkowej dzieli nas tak naprawdę 1 punkt. Piłkarze Siemianowiczanki zdobyli 17pkt w tym 5 razy wygrywając, 2 razy remisując i aż 8 razy schodząc z boiska pokonani. Poprzedni sezon był dla nas najlepszym w ostatnich latach i wszyscy liczyli, że robiąc kilka wzmocnień uda się jeszcze poprawić ten wynik. Mimo iż zasiliło nas kilku wartościowych zawodników to chyba kluczem do słabej gry okazała się strata Rafała Nowaka który przeszedł do IV ligowej Warty Zawiercie. Nasz były napastnik zdobywał dla nas mnóstwo bramek o czym świadczył tytuł króla strzelców okręgówki. Teraz mimo wielu sytuacji bramkowych nie mamy snajpera z prawdziwego zdarzenia który by odnajdywał się tak dobrze w tych wszystkich sytuacjach jak nasz były gracz.

Słaby początek sezonu w którym to przegraliśmy 3 pierwsze spotkania (w tym jedne w ramach Pucharu Polski) skłonił zarząd klubu do kroków jakimi była zmiana trenera. Zmiana nastąpiła w nieoczekiwanym momencie gdy wtedy jeszcze podopieczni Adama Gniozdorza wygrali pierwszy mecz 3-1 z Łazowianką Łazy na własnym boisku. Kilka dni po meczu oficjalnie nastąpiła zmiana szkoleniowca, którym został aktualny trener siemianowiczan, czyli Marcin Molek. Nowy trener w swoim debiucie na ławce Ciaciany przegrał w wyjazdowym meczu 3-0 z Unią Dąbrowa Górnicza, a następnie u siebie z Wyzwolenie Chorzów 1-0. Przełamanie nadeszło w trzecim meczu Molka na ławce trenerskiej, kiedy to na wyjeździe MKS pokonał 2-1 ekipę Naprzodu Lipiny. Wszyscy myśleli, że to jest właśnie ten moment przełamania. Niestety następne 2 mecze to remisy z Orłem Nakło Śląskie i Tęczą Błędów. Kolejny mecz niestety znów okazał się porażką, a Ciaciana przegrywa u siebie z Beniaminkiem SKS Łagisza 1-3. No i stało się nastąpił dobry okres w wykonaniu drużyny z Parku Pszczelnik. Trzy mecze i wszystkie zwycięskie, pokonując Niwy Brudzowice, Unię Świerklaniec oraz Silesię Miechowicę zaczęliśmy się cieszyć, że zaczyna się układać na trzy kolejki przed przerwą zimową. Niestety, trzy ostatnie mecze okazały się trzema porażkami.

Na pewno będziemy musieli mocno przepracować zimowy okres przygotowawczy, aby znów otrzymać tytuł „Rycerzy wiosny”, prawdopodobnie mogą się wtedy w drużynie pokazać kolejne nowe twarze.

Zanim zaczniemy tzw. „sezon ogórkowy” będziemy mieli okazję jeszcze raz obejrzeć zawodników Ciaciany, ale tym razem na parkiecie w hali kompleksu sportowego „Michał”, gdzie rozegrany zostanie coroczny turniej im. Tomasza Bielicha, naszego świętej pamięci kolegi z drużyny. Na temat turnieju więcej informacji przekażemy Państwu wkrótce.