Zabrakło niewiele…

W minioną sobotę zespół Siemianowiczanki podejmował na własnym boisku mocną drużynę z Wojkowic.

Wszyscy liczyli na pierwsze domowe zwycięstwo i tak też się wydawało niemalże do końca spotkania ponieważ do 91 minuty prowadziliśmy 2-1. Niestety dla nas goście walczyli dzielnie do samego końca, gdy wszyscy myśleli, że trzy punkty zostaną w Siemianowicach wyrównującą bramkę zdobyli zawodnicy Górnika już w doliczonym czasie gry. Po chwili nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie 3-2 i musieliśmy kolejny raz w tym sezonie zejść z boiska pokonani.

Ten sezon nie rozpoczął się dla nas tak jak byśmy sobie tego życzyli, mamy nadzieję, że wyczerpaliśmy limit porażek i teraz będzie już tylko lepiej

foto: Sebastian Sienkiewicz